poniedziałek, 12 sierpnia 2013

NIE MA O CO SIĘ BIĆ

Na Woodstocku 2013 Grzegorz Miecugow kilkakrotnie obrywa w twarz za to, że   „TVN KŁAMIE”, sympatyczna babcia w jednym z youtubowych filmików proklamuje, że PO to „SUPER PARTIA, KU*WO”. Po co ta agresja? Przecież nie ma się o co bić!
                
               Gdy oglądam na Youtube atak Oskara W. na dziennikarza TVN brakuje mi na końcu wiekopomnego cytatu z PSÓW „W imię zasad, sku*wysynu”. Tylko jakich? Polska politycznie, a przede wszystkim ideologicznie leży i kwiczy. Jako wyborcy od kilku dobrych lat obijamy się między PiSem  i PO, wciąż wybierając mniejsze zło. Mniejsze lub większe manifesty poglądów są z założenia w politykę wpisane.  Tyle, że ich aktualny kształt się po prostu w głowie nie mieści.
               
              Partie pozbawione zostały ideologicznego zaplecza.
Ich programy to obiecywanie gruszek na wierzbie oraz zmiana decyzji co chwilę, żeby tylko zdobyć wyborców. W naszej politycznej Polsce XXI wieku niczego nie można być pewnym. Żadna z partii nie ma tła, adekwatnie do którego podejmowałaby stanowiska w coraz to nowych kwestiach. Tusk ociepla wizerunek wychodząc do ludu, Kaczyński oziębia kłócąc się o Smoleńsk. Zero w tym wszystkim merytoryki, zero logiki i sensu. A przede wszystkim brak piękna, w które obfituje „czysta” polityka. Z tego ogólnego braku ciężko czerpać cokolwiek, a już na pewno dobre i trafne argumenty w politycznym sporze.

                
               Skoro nie ma punktu zaczepienia dla wywodu, a autorytety polityczne niestety nie pokazują jak wspaniale można prowadzić dialog językiem polityki, Polaczki Cebulaczki leją się 11 listopada, urządzają chore napaści na dziennikarzy, albo wykrzykują do kamery wulgaryzmy. Bo Polaczki Cebulaczki jak kaczątka muszą za kimś w rządku iść, ktoś ich musi prowadzić do celu. Szkoda tylko, że zanim przejrzą na oczy, wciąż mijają punkt, przechodząc wciąż przez to samo na swoich zmarnowanych pomarańczowych nóżkach.

Zachęcam do feedbacku, i odwiedzania VETO! na facebooku